Following day after unsuccessful whale shark trip I move on to Cebu. So first tricycle then ferry then it supposed to be the bus but after some aggressive negotiation I took a taxi down to Oslob.
Again google map calculation needed to be doubled time wise and after 2 -3 hours we finally reach the place but to late for swimming with sharks. I found the place to stay and the staff there suggested to go to see the waterfall. Well there was not much to do there so I went and I had a blast.
This was the best shower ever and fun like for a kid in the toy store - Lovely
In the evening I was adopted by the Filipino group for the drinks and Karaoke - they were real fun
Very good night - fantastic people
******26.04.2014******
Następnego dnia po nieudanej wycieczce ruszyłem do Cebu. Wiec na początek był trójkołowiec potem prom potem maił być autobus ale bo agresywnych negocjacjach z taksówkarzem ruszyłem na bogato. Google map przeliczyło trasę ale po filipińsku liczyć nie umie bo cokolwiek pokaże trzeba co najmniej podwoić. Po 2-3 godzinach dotarliśmy na miejsce ale było już za późno na pływanie z rekinami. Znalazłem miejscówkę i i ludzie z hotelu zaproponowali odwiedzenie wodospadu. Nie było tam nic innego do roboty wiec pojechałem. I to była zabawa ulala. Najlepszy prysznic w życiu, chlapałem się tam jak dziecko zresztą nie byłem w tym odosobniony - zabawa przednia. Cudownie
A wieczorem zostałem zaadaptowany przez gromadkę Filipińczyków na drineczka no i oczywiście karaoke - przezabawne towarzystwo. Pyszna zabawa
My camera got fogged but you can feel the place
****
Aparat mi zaparował ale możecie wyczuć atmosferę
Look at the size of the waterfall - see these people walking
*********
Wodospad był ogromny - spójrzcie na tych ludzi
No comments:
Post a Comment